Jakie może być stężenie emocji, myśli i spostrzeżeń w cienkiej książce? Okazuje się, że bardzo wysokie. Dodatkowo mamy tutaj spore pokłady filozofii, socjologii, dramaturgii i psychologii. Wszystko to w wydaniu niewinnej studentki socjologii z którą nawiązujemy intymną relację z powodu pierwszoosobowej narracji. Nie często mamy okazję wniknąć do świadomości osoby, której zalążki depresji sprowadzają do samotności, a wręcz izolacji. Lektura zmusza do przemyśleń na temat stereotypów i uprzedzeń, akceptacji samego siebie, homoseksualizmu, przyjaźni i miłości. Wszystko to okraszone bogatym językiem.